Szalona Matka z równie szaloną babcią udały się dziś na zakupy ciuchowe do nowo otwartego sklepu na P. Matka postawiła sobie za cel kupno paru letnich ciuszków - przecież lato tuż, tuż, więc trzeba odświeżyć garderobę. Jak myślicie, co kupiła matka? Proszę bardzo, oto lista:
- legginsy 3/4 w panterkę
- legginsy 3/4 łososiowe z koronką
- tunika z krótkim rękawem, zielona - z ptaszkiem i serduszkami
- t-shirt różowy z dziewczynką i króliczkiem
- kremowy top z koronkowymi rękawkami i dziewczynką na przodzie
- komplet - letni biały top z nadrukiem i kokardką oraz różowa spódniczka z kokardką
No cóż, raczej nie wygląda to na ciuchową listę matki...Oliwia została zaopatrzona w kolejną porcję letniej odzieży, natomiast matka dostała przysłowiową figę z makiem...Za to babcia zrobiła lepszy biznes, bo co prawda wyszła ze sklepu z dwoma sukienkami dla wnuczki, ale i dla siebie też zrobiła zakupy.
Teraz z lekkim niepokojem matka czeka, aż styrany pracą ojciec wróci do domu i wyrzuci matkę przez balkon razem z dzisiejszymi zakupami...Na nieszczęście rodzicielki, ojciec wprowadził embargo na zakupy ciuchowe dla córki- podobno dla dobrego zdrowia psychicznego matki. W sumie to nie ma się co dziwić, skoro komoda pęka w szwach, w łazience sterta ciuszków do prania, w szafie jeszcze większa sterta ciuszków do prasowania, a matka z szaleństwem w oczach miota się po domu zastanawiając się jak i gdzie wygospodarować jakaś szafkę na tą wielką ilość odzieży która nie ma już żadnych podstaw, aby zmieścić się w Oliwkowej komodzie.
I jak tu przekazać ojcu informację, że w sumie to jeszcze sweterek przydałoby się kupić...