Święta Wielkanocne spędziliśmy wraz z Oliwką u dziadków. Śniadanie wielkanocne zjedzone zostało u babci Danki i dziadka Marka. Nasze dzieciątko z apetytem zajadało świąteczny żur z przepiórczymi jajeczkami. Rodzice tymże jajami pogardzili...W związku z brzydką pogodą, poranną wizytę w Kościele sobie darowaliśmy.
Po południu złożyliśmy wizytę u drugich dziadków, gdzie świętowaliśmy nie tylko Zmartwychwstanie Pańskie, ale również 30 rocznicę ślubu babci Ewy i dziadka Władka. A Oliwka miała okazję poszaleć z kuzynami...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz